niedziela, 27 lutego 2011

sobota, 4 grudnia 2010

tyryry i świąteczne niezdecydowanie

I znowu jakoś za bardzo nie przykładałam się do pisania tutaj. Ogólnie sprawy układają się dziwinie. Bardzo. Niby chcę, jednak nie chcę, potem znowu chce, a potem sama już nie wiem. Wkurza mnie bardzo to moje nizdecydowanie. Odliczam dni do świąt. Odliczam dni do zobaczenia się z nimi. Zastanawia mnie tylko jedno. Czy to wszystko wróci? No i tu pozostaje się tylko domyslać. Zobaczymy za trzy tygodnie (;
+ 11 grudzień, godzina 16:00 Wałcz! Zapraszam (;






















środa, 10 listopada 2010

fylm.

No i jednak zapomniałam. Ale nieważne. Skończyłam oglądać najwspanialszy serial na świecie- Friends. Całe 10 sezonów. Teraz na celowniku "Whose Line is it Anyway?". Bardzo śmieszna sprawa. Ogólnie wszycho się układa. Właśnie wróciłam z kina. Płakałam jak głupia przez cały seans. Ale mieliśmy całą salę dla siebie to mogłam hałasować do woli. Dzięki tej roli chyba polubiłam Efrona o.O .




















poniedziałek, 11 października 2010

EVER!

Ojoj, dawno dawno mnie tu nie było. Strasznie mało tu piszę i strasznie dużo Was omija. Ale dajemy radę, nie? W szkole nie narzekam, odpukać, oby tak dalej. Z miłością już jest gorzej ale nie będę się za bardzo rozpisywać. Mam nadzieję, że już nie zapomnę o bloggerze.. "Grzywko, wróć!"..